Krzysztof Osiejuk Krzysztof Osiejuk
1472
BLOG

Gdy zwycięzcy się bawią

Krzysztof Osiejuk Krzysztof Osiejuk Polityka Obserwuj notkę 14

        Przed nami kolejny felieton dla „Warszawskiej Gazety”. W sam raz na koniec tygodnia. Polecam i felieton i tygodnik.

 

     Kiedy dziś spojrzymy na polityczny rozkład sił w naszej Polsce, musimy dojść do wniosku, że po tym jak Prawo i Sprawiedliwość przejęło kontrolę nad publiczną telewizją, przy naszej dotychczasowej jednoznacznej dominacji w tak zwanej Sieci, najbliższe kilkanaście lat to dla polskiej prawicy czasy miodem i lekiem płynące. Proszę bowiem zwrócić uwagę, jak wygląda dziś polityczna scena w kraju. Z jednej strony mamy Prawo i Sprawiedliwość z prezydentem Dudą, premier Beatą Szydło, no i, o czym pod żadnym pozorem nie wolno zapominać, Jarosławem Kaczyńskim, a z drugiej, autentycznie gnijącą Platformę Obywatelską, jakąś kompletną fikcję, po której już za chwilę nie pozostanie wspomnienie, pod nazwą „Nowoczesna”, jakieś drobiazgi w postaci PSL-u i Kukiza z tą jego smutną zbieraniną jakichś pionków… a dalej już nic. Po prostu nic.

      A zatem, zwyciężyliśmy. Po tych wszystkich latach upokorzenia, znaleźliśmy się w miejscu, gdzie nie ma takiej siły, włącznie z tak zwaną Unią Europejską, która byłaby w stanie odebrać nam tę władzę i, jak wiele na to wskazuje, coraz więcej z nas zdaje sobie z tego sprawę. I tu właśnie zaczyna się problem. Owo poczucie ostatecznego triumfu sprawiło, że wielu z nas uznało, że skoro tak sobie Pan Bóg zaplanował, my nie musimy już nic. Skoro to Pan Bóg powiedział tu ostatnie słowo, nam już nie pozostaje niż, jak tylko zbierać to, co zasialiśmy.

      Dla, jak się domyślam, uczczenia owej okazji, w ciągu ostatnich tygodni mieliśmy okazję obserwować dwa niezwykłe wydarzenia pod nazwą twit-up, zorganizowane przez triumfującą władzę, a jednocześnie mające na celu zademonstrowanie wspomnianego wcześnie triumfu. Gdyby ktoś nie wiedział, chodzi o to, że kancelarie pani premier Szydło, oraz prezydenta Dudy zwołują całe owe wspierające polską prawicę internetowe towarzystwo, by się stawiło w umówionym miejscu i zgodziło się odstawić oczywistą klakę dla obecnie panującej nam z bożej łaski władzy. Efekt jest oczywiście taki, że na miejscu pojawiają się, z jednej strony, aspirujący, acz nie do końca uszanowani przez zwyciężców, dziennikarze, którzy liczą na to, że dzięki owej towarzyskiej autoryzacji, będą mieli na przyszłość lepszą pozycję przetargową, a z drugiej, owa internetowa nędza, która z kolei liczy na to, że jeśli zamieści na Twitterze swoje selfie z Prezydentem, lub z panią Premier, ci, którzy z najróżniejszych powodów nie mieli okazji znaleźć się „tam i teraz” zobaczą, jacy są mali.

      I taka to jest sytuacja. Tak właśnie oto wszyscy walczymy o sukces rządu Prawa i Sprawiedliwości. Podczas gdy rząd rządzi a Prezydent tworzy tak zwany wizerunek kraju, jeden i drugi jednocześnie walczą z zewnętrzną reakcją, my się bawimy i przede wszystkim uważamy, by nie stracić ani jednej okazji do tego, by na tym wszystkim się wylansować, jako ewentualni uczestnicy owej imprezy, gdzie na środku stoi bardzo duży i niezwykle smakowity tort.

       

Wszystkich zapraszam do księgarni pod adrsem www.coryllus.pl, gdzie czekają książki moje i nie tylko. Polecam z serca.

taki sam

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka